Tożsamość językowa

Język, jakim się posługujemy, jest jednym z elementów wpływających na obraz naszej osoby, i bardzo mocno wiąże się z naszą tożsamością. Ważne jest zarówno to, co mówimy, jak i to, jakich słów używamy w komunikacji z innymi ludźmi. Jedno i drugie wpływa na to, jak postrzegają nas rozmówcy. O miłości do języka polskiego i tożsamości językowej porozmawiałam z Maciejem Makselonem, który na co dzień jest redaktorem i popularyzuje wiedzę o języku polskim. Ten artykuł jest podsumowaniem najważniejszych wątków, a jeśli chcesz więcej, posłuchaj całej rozmowy.

 

Fascynacja językiem polskim

Fascynacja językiem kiełkowała u Macieja od najmłodszych lat. Podsycana była przez ojca, który podsuwał mu kolejne, niekiedy niełatwe lektury do czytania. Jak sam przyznaje to właśnie tata „skrzywił go” polonistycznie i sprawił, że złapał bakcyla.

Potem przez długi czas skupiał się na literaturze, środkach literackich, narracji. Gdy na dalszym etapie studiów zaczął bawić się teorią literatury i poetyką, zobaczył, jak wspaniałymi narzędziami są narzędzia gramatyczne. Historia języka i kwestie językoznawcze to obszary, którymi zajął się z wewnętrznej potrzeby i ciekawości.

Potem został redaktorem, który pomaga tekstom stać się lepszymi, by, jak mówi, „lepiej robiły ludzi w konia”. W swojej pracy jest niczym detektyw, który wszystko musi sprawdzić. Osobom, które są czegoś pewne w języku, radzi podjąć próbę obalenia własnej tezy i sprawdzić trzy razy, bo jak się okazuje, często opieramy się na swoich przyzwyczajeniach, przekonaniach, które są dalekie od prawdy. Fact-checking, zakopywanie się w kwestiach historyczno-językowych i językowych to jego „konik”. Daje mu to dużo radochy.

 

Feminatywy w języku polskim – nowość, czy powrót do korzeni?

Obszarem, który Maciej badał przez długi czas, są feminatywy, czyli żeńskie formy gramatyczne nazw zawodów i funkcji. Jego zainteresowanie tym tematem wzięło się z irytacji. Wielokrotnie widział ataki na osoby używające feminatywów, którym zarzucano nowomowę lub feminizm. Odczuwał dysonans, bo przypomniało mu się określenie „zbójczyni” u Mickiewicza i feminatywy w starej literaturze. Zaczął zgłębiać temat, zaglądać do starych słowników, przeszukiwać przedwojenną prasę i książki. W późniejszych wydaniach feminatywy często znikały. Zastanawiało go, co wzbudza agresję na feminatywy? Doszedł do wniosku, że powodem jest upolitycznienie i nasz brak przyzwyczajenia do tego typu form, co nie daje prawa do ataku na osoby, które ich używają.

Nie znalazł odpowiedzi na pytanie, dlaczego dzisiaj feminatywów jest mniej? Istniały one w języku od zawsze, ale nie były częste, bo rola kobiet w życiu publicznym była mniejsza. Początek ubiegłego wieku do 1939 roku był czasem eksplozji feminatywów. Ten proces został sztucznie zatrzymany w czasach PRL-u.

 

Tożsamość językowa, czy należy się jej wstydzić?

Tożsamość językowa, pochodzenie, regionalizmy, gwary są dla nas czasami wstydliwe. Niechętnie używamy gwarowych słów, bo, jak mówi Maciej, u nas, w Polsce, trochę się je tępi, choć są również osoby, które są z nich dumne i śmiało się z gwarą obnoszą.

Niestety już wiele lat temu w szkole trzeba było mówić poprawnie po polsku. Maciej uważa, że gwarę należy pielęgnować, bo w niej jest piękna różnorodność naszego języka. Skoro język służy nam do opisywania świata, rzeczywistości, musi być tej rzeczywistości odbiciem, a rzeczywistość jest zróżnicowana, dlaczego język ma nie oddawać tego pięknego zróżnicowania?

Problemem jest to, że mamy skłonność do stosowania opresji językowej wobec innych na podstawie prywatnych standardów estetycznych języka, choć często nie wiemy dlaczego. Wiele form regionalnych odbieramy jako błędy i atakujemy za to ludzi.

 

Jak regeneruje się redaktor Makselon?

Zapytałam Macieja o sposoby na regenerację. Przyznał, że ma ich za mało. Są to głównie ćwiczenia fizyczne, 5-6 mocniejszych treningów w tygodniu, które dobrze mu robią na głowę. Nieaktywnego odpoczynku musi się jeszcze nauczyć.

Mam nadzieję, że ta rozmowa będzie dla Ciebie inspiracją do tego, by doceniać różnorodność i bogactwo naszego języka. Czyż nie jest tak, że właśnie różnorodność w wielu obszarach naszego życia sprawia, że świat jest tak ciekawy, piękny i nieustannie nas zadziwia?

 

O tym rozmawiamy w tym odcinku

Z Maciejem Makselonem rozmawiam o:

  •         jego fascynacji językiem,
  •         feminatywach w języku polskim,
  •         tożsamości językowej, która nie powinna być powodem do wstydu,
  •         sposobach na regenerację.

 

Maciej Makselon

Absolwent Kom­pa­ra­ty­styki Lite­rackiej na UJ. Redaktor inicjująco-prowadzący wydawnictwa W.A.B., szef serii wydawniczej Neony, nauczyciel akademicki, popularyzator wiedzy o języku polskim i instruktor pisania.

 

Rozmowę znajdziesz na YT, ale także na ulubionych platformach podcastowych.